
Gariusz Bitner – Pan Qq
A to inna z moich profetycznych opowiastek z lat 70., która zupełnie się nie sprawdziła w przyszłości – tej, którą mamy dziś. Przytłacza nas przecież nadmiar liter, zdań i akapitów, narracji i kreacji, tomów i […]
A to inna z moich profetycznych opowiastek z lat 70., która zupełnie się nie sprawdziła w przyszłości – tej, którą mamy dziś. Przytłacza nas przecież nadmiar liter, zdań i akapitów, narracji i kreacji, tomów i […]
W drugiej połowie lat ’70 (minionego wieku) zarabiałem na życie pisząc śmieszne teksty i rysując śmieszne obrazki. Poniższa „Lekcja poglądowa” – o ile dobrze pamiętam – nigdy nie została opublikowana. Jakoś ani śmieszyła redaktorów, ani […]
Drzwi otwierają się, szarpnięte brutalnie. Staje w nich góral w grubym wełnianym świetle i puchowej kurtce. Okno za nim jest uchylone, świszczy w nim pęd, płatki śniegu wpadają do środka i wirują za jego plecami. […]
Z dziurawych kieszeni [8] Niejaki Marek Piegus pojawił się w zamierzchłych czasach i z miejsca stał się wielką postacią. Aż dziw bierze, że tak długo trzeba było czekać na kontynuację jego przygód. („Nowe Przygody […]
Z dziurawych kieszeni [7] Na początku lat osiemdziesiątych przygotowywałem do druku wielką księgę zatytułowaną „Sam w śmietniku słów”. Miała się ukazać w Czytelniku w roku 1989 (przynajmniej taka data została umieszczona na składzie […]
Z dziurawych kieszeni [6] . „Nie zapomnę swego wzruszenia sprzed lat, gdy szedłem z małym wówczas Mikołajem przez plac Orła Białego, potem ulicą Łaziebną do Tkackiej – nie wiem zupełnie, dlaczego właśnie w tamtych okolicach […]
Wszystko co najważniejsze – staje się w słowie. Na nim kultura Zachodu budowała swą tożsamość. Nie bez racji „Na początku było słowo”, nie przypadkiem „Bogiem było słowo”. „Zachodnie tradycje religijne pilnie wystrzegały się tego, co […]
Ostatnia burza Umarłem o świcie ostatniego dnia maja ubiegłego roku. Niezauważalnie. W nocy rozbudziły mnie odgłosy burzy, grzmoty wdarły się z metaliczną grozą w mój sen. Wybuchały sypiące się z rozdartej poszwy mniejsze i […]
Oto, pomyślałem, niezwykłe wydarzenie – spadł śnieg w samym środku lata. To wyjaśniało, dlaczego zmarzłem w nocy. Nic mnie już nie zdziwi. A skoro tak, to zgasł we mnie twórczy duch, który wszak karmi się […]
Zaranie Nothing and everything, mitään ja kaiken. Tnn-ts. Pero algo, pero nada. Semmit és mindent. Ttttt-sssss… Byt tttt-b. Bezmiar. Nic. Aber etwas. Aber nichts. Qualcosa. La vastità dell’essere. Synkkyyden ja hehkua, l’immensité de l’être. Gloom […]
Copyright © 2018 Magazyn Twórczy POLSKA CANADA - teksty udostępnione do publikacji pozostają w archiwum portalu.