
Dariusz Bitner – Rok z bebokiem
Drzwi otwierają się, szarpnięte brutalnie. Staje w nich góral w grubym wełnianym świetle i puchowej kurtce. Okno za nim jest uchylone, świszczy w nim pęd, płatki śniegu wpadają do środka i wirują za jego plecami. […]
Drzwi otwierają się, szarpnięte brutalnie. Staje w nich góral w grubym wełnianym świetle i puchowej kurtce. Okno za nim jest uchylone, świszczy w nim pęd, płatki śniegu wpadają do środka i wirują za jego plecami. […]
Z dziurawych kieszeni [8] Niejaki Marek Piegus pojawił się w zamierzchłych czasach i z miejsca stał się wielką postacią. Aż dziw bierze, że tak długo trzeba było czekać na kontynuację jego przygód. („Nowe Przygody […]
Notatki na blankietach Po roku trwania pandemii Robert Z., postkomunistyczny emigrant bawiący od czterdziestu lat w niemieckiej niewoli, nabrał podejrzeń, że coś tu jest nie halo, czyli, że ktoś go robi w trąbę. Kilka […]
Z dziurawych kieszeni [7] Na początku lat osiemdziesiątych przygotowywałem do druku wielką księgę zatytułowaną „Sam w śmietniku słów”. Miała się ukazać w Czytelniku w roku 1989 (przynajmniej taka data została umieszczona na składzie […]
Z dziurawych kieszeni [6] . „Nie zapomnę swego wzruszenia sprzed lat, gdy szedłem z małym wówczas Mikołajem przez plac Orła Białego, potem ulicą Łaziebną do Tkackiej – nie wiem zupełnie, dlaczego właśnie w tamtych okolicach […]
Miasto i media obiegła sensacyjna wiadomość: „Tajemnicza śmierć w muzeum”. Znana publiczna postać, Pan B doktor medycyny, został znaleziony martwy wewnątrz muzeum. Szybko też upubliczniono szczegóły. Nie wiadomo jak zmarły dostał się do zamkniętego muzeum. […]
Wszystko co najważniejsze – staje się w słowie. Na nim kultura Zachodu budowała swą tożsamość. Nie bez racji „Na początku było słowo”, nie przypadkiem „Bogiem było słowo”. „Zachodnie tradycje religijne pilnie wystrzegały się tego, co […]
Ostatnia burza Umarłem o świcie ostatniego dnia maja ubiegłego roku. Niezauważalnie. W nocy rozbudziły mnie odgłosy burzy, grzmoty wdarły się z metaliczną grozą w mój sen. Wybuchały sypiące się z rozdartej poszwy mniejsze i […]
(fragment powieści w przygotowaniu) W miarę jak zbliżali się do ogromnej sceny tłum gęstniał, a ciężka, metalowa muzyka zagłuszała ludzki gwar. Polcia wisiała na Gabrielu, ciągnąc w dół jego ramię, i podskakiwała jak mała […]
Oto, pomyślałem, niezwykłe wydarzenie – spadł śnieg w samym środku lata. To wyjaśniało, dlaczego zmarzłem w nocy. Nic mnie już nie zdziwi. A skoro tak, to zgasł we mnie twórczy duch, który wszak karmi się […]
Copyright © 2018 Magazyn Twórczy POLSKA CANADA - teksty udostępnione do publikacji pozostają w archiwum portalu.