Adam Fiala – Minifelieton [3]

PIANO

W okresie mego dzieciństwa chłopcy z natury pragnęli zostać w przyszłości kominiarzami, tramwajarzami a nawet milicjantami. Ja pragnąłem być klasycznym koncertowym pianistą i może aktorem, ale przerażało mnie wyuczanie się tekstów, nienawidziłem tego. I oto pod koniec szkoły podstawowej pojawiły się pierwsze jaskółki do spełnienia marzeń. Jedną z nich było stojące w mieszkaniu antyczne pianino ze świecznikami i napisem DANZING. Ojciec je przywiózł jeszcze dawniej z szabru na Ziemiach Odzyskanych. Wydawało dźwięki zbliżone do barokowej pianoli, i tak też interpretowałem słowo DANZING, znaczy się po prostu do tańczenia. To była pierwsza jaskółka. Drugą był nauczyciel muzyki, klient wuja adwokata, z powodzeniem wybronił nauczyciela z zarzutu pedofilii, podkreślając jego trudne dzieciństwo i fizyczną ułomność, bowiem nauczyciel był garbusem. I tak to się zaczęło. Nie kolejne pedofilie lecz nauka muzyki.

Kochałem dwóch kompozytorów. Wesołego Mozarta i smutasa Szopena. Potrafiłem nawet po po jakimś czasie , mając wrodzoną łatwość w palcach, zagrać arcytrudną etiudę tercjową, graną wówczas przez Władimira Askenazego na Konkursie Szopenowskim. Jerzy Waldorf powiedział, że Władimir zdmuchnął tę etiudę z klawiatury. Dziwnym zbiegiem losu Władimir znalazł się w Australii po latach i dyrygował orkiestrą w Sydney, zrobiłem nawet jego karykaturę, którą umieścił Red. Mączka w jednym z poetyckich tomików, zresztą innego autora.

Kilka razy dopadałem dobrych instrumentów i brzmiałem zupełnie dobrze, przynajmniej we własnej ocenie. Obecnie już nie potrafię zagrać tej etiudy ale zachowałem miłość do tercji; co można wyłapać słuchając mojego tria o charakterze jazzowo – kabaretowym.

Adam Fiala

.

O autorze:

Screenshot 2015-09-14 16.04.16

Adam Fiala,

pisarz polski przebywający na emigracji w Australii, zamieszkały w Perth. Z wykształcenia prawnik, debiutował wierszami i grafiką w Kamenie w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku. W 1976 ukazała się Jego pierwsza powieść, zatytułowana: Jeden myśliwy, jeden tygrys (Iskry), która uznana była za prozę satyryczno-realistyczną, prozę ironicznego szczegółu. Sprawy rodzinne ukazały się w 1978, a w rok później, w 1979 – Zygzakiem po prostej oraz Termiterium wisielców. Wszystkie książki wyszły w około ćwierćmilionowych nakładach. Na rosnącą w Polsce popularność pisarza miał wpływ Henryk Bereza. W swej strategii pisarskiej posługiwał się Adam Fiala kategorią snu: pozwalała mu na zwielokrotnienie kontekstów rzeczywistości przedstawionej i realiów PRL.

W Australii, jako wnikliwy obserwator teraźniejszości australijskiej, Adam Fiala kontynuuje pracę literacko-artystyczną, tworząc wiersze i prozę satyryczną małych form, w której można znaleźć inskrypcje z życia australijskiego, także – politycznego. Wydawany w Polsce przez Akant, Nasz Dziennik i Metaforę, w Australii publikuje w Pulsie Polonii i Przeglądzie Australijskim Powieść Prywatna Australia, czyli według Antoniego z obrazkami, wyszła w rodzinnym Lublinie w 1998 roku.  Ulubionym gatunkiem Adama Fiali są aforyzmy: Aforyzmy o miłości (2008) i U brzegów absurdu (2011) wydała krakowska Miniatura. Zainteresowanie polityką i filozofią zaowocowały książką zatytułowaną Rasputin. Antypoemat (Kraków, 2012).

Australijską pasją – poza pisaniem oczywiście –  jest muzyka tubylców. Pisarz komponuje, pisze piosenki i muzykuje, grając na didgeridoo; fascynuje Go Yothu Yindi i Bangarra Dance Theatre, a także tubylcza filozofia. W latach 2008 – 2010, jako że Adam Fiala jest także zręcznym grafikiem, ilustrował między innymi książki D. Szumilas, L. Kucfir, M. Kozłowskiego, A. Habryn, J. Bułatowicza.

Zachęcamy do subskrypcji biuletynu POLSKA CANADA

Be the first to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published.


*