Dominik Kiepura – Wyzwolenie

I.
Oto stanąłem pośrodku pustego
Wkołokrąg czworo słynnych stron tego padołu
Śle zaproszenia, każde w swoim stylu
Inne obietnice innego nowego

W kosodrzewinie
Wiosna stroiła skrzypki
Wiatr stał nieruchomo
Wiedząc, że to do niego
Należy tu pierwszy ruch

II.
Słońce nad moją głową
Nad jej czubkiem samym
W tym środku środka, gdzie rodzą się sny piszącemu
Wbijało promień pionowy

Pisząc w obcym języku
Wypalajac zgrabnym pismem
Coś, czego dowiem się później

III.
Wiatr stał nieruchomo
Wiedząc, że to do niego należy pierwszy ruch
Podjęcie rękawiczki
Którą zrzuciła jutrzenka

Oto nie jest
A nowe jest staje się
I dopełnia się co być miało

Oto jest śmierć nowonarodzona
Kwili groźby swoje
głosem jeszcze piskliwym
Ale już całymi zdaniami

Oto nie jest
A nowe jest staje się

Wiatr stał nieruchomo
Siły swoje mierząc podług moich zamiarów
I jeszcze się z własną wolą siłując
Na ramię szkliste

Dopełni się co być miało
Mówię, oto jest
Rytm starożytny znowu wrócony

Wziął głęboki oddech
Ten co tu stał nieruchomy
Oczy otworzył szeroko
Kto je miał na pół-otwarte

I oto zaczęło się nowe jest

 

Dominik Kiepura

 

O autorze:

Dominik Kiepura – ur. w 1988 r. Studiował psychologię na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Debiut książkowy: “The Best Off”, wraz z Grupą Literacką Et Cetera. Publikował w prasie polskiej i brytyjskiej. Od 2013 roku mieszka w Londynie. Pracuje jako pisarz i tłumacz literatury angielskiej

.

.

Subskrybcja
Powiadomienie
0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Popularne
Inline Feedbacks
View all comments