Grzegorz Zientecki – Dziennik [czerwiec 2023]

Warszawa,
1 czerwca 2023

Hordy Hannibala nie zdobyły Rzymu. Ale ekoterroryści wdarli się do Wiecznego Miasta. W przepięknej Fontannie di Trevi rozpuścili węgiel drzewny, tak że woda stała się w niej czarna. Burmistrz Rzymu oszacował, że trzeba będzie wymienić w niej 300 000 litrów wody.

Każda godzina, w której byliśmy sami jest godziną złotą.

Człowiek zmącił czas. Tak jak wrzucony do stawu kamień zmącił wodę.

Warszawa,
3 czerwca 2023

Pustynia jest próbą dla człowieka. I odwrotnie: człowiek jest próbą dla pustyni.
Jak to się dzieje , że ktoś uprawia ogródek, bawi się z córką, maluje obraz, jest inżynierem, aktorem czy lekarzem, a pewnego dnia wsiada do czołgu czy samolotu albo obsługuje działo i zaczyna zabijać ludzi. Napisanie historii tylko jednego takiego człowieka daje wgląd czym jest historia i czym nie powinien stać się człowiek.

W pisaniu powinien być wyczuwalny pewien chłód. Ba, każde dzieło powinno zawierać pewną dawkę chłodu. Tylko wtedy może krystalizować.

Ta cała Agenda 2030 sprawiła, że zaczynam zachowywać się jak człowiek śmiertelnie chory, który wie, że pozostało mu jedynie siedem lat życia. Dlatego zaczynam zwracać większą uwagę na dostojność drzew, na figlarność kota, wierność psa. Dlatego częściej chciałbym rozmawiać z synem i więcej czasu poświęcać żonie. Dlatego chciałbym uporządkować tę resztę czasu i celebrować każdy dzień i każdy jego promień jak najpełniej.

Warszawa,
4 czerwca 2023

Pustynia tworzy swoje fatamorgany, ale ich nie urzeczywistnia. Człowiek, przeciwnie. Natychmiast przystępuje do realizacji nawet najbardziej aberracyjnych miraży. Pustynia jest mądrzejsza.

Nagrodę Pokojową Nobla powinni otrzymać kanadyjscy truckersi z Konwoju Wolności, kiedy bohatersko protestowali przeciw ograniczaniu wolności i dyskryminacji sanitarnej. Wiem jednak, że to niemożliwe. Nie mogą przecież jej się spodziewać od gremium łajdaków.

Jeżeli mówią wam, że nie ma Boga. Jeżeli mówią wam, że religia jest bezwartościowa i trzeba ją zniszczyć, czy nie zapala się wam wtedy lampka ?

Żyj chwilą, umieraj dla wieczności. Ale, gdy zastanowić się głębiej można dojść do wniosku całkiem przeciwnego: żyj dla wieczności, umieraj dla chwili.

Cioran, Pilinszky, Podrimja: moi giganci.

Świat nie zmienia się pod dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale w czarodziejski sposób staje się inny wraz z magicznym muśnięciem sekundnika.

Człowiek nie potrafi ukryć swej wielkości. Dlatego nie dorówna Bogu.

„ Jak bowiem błądząc myśleliście o odstąpieniu od Boga, tak teraz, nawróciwszy się, szukajcie Go dziesięciokrotnie. Albowiem Ten, co zesłał na was to zło, przywiedzie radość wieczną wraz z wybawieniem waszym”.
( Księga Barucha, 4 ,28-29)

Warszawa,
8 czerwca 2023
Boże Ciało

Człowiek jest więcej wart niż jego ambicje.

Bezchmurny dzień. Chwile szczęścia w ogrodzie. Nie pojmuję jak Eden mógł znudzić się Adamowi ? Grzech bowiem zawsze jest konsekwencją nudy.

Rewolucje: jak żałośnie śmieszny potrafi być człowiek, który raz po raz powtarza swe błędy.

Mimo kumulacji zagrożeń w ostatnim okresie nadal wierzę, że to nie atom, nie sztuczna inteligencja czy przymusowe szczepienia (doktor Mengele wciąż żywy ) zadadzą ostatni cios ludzkości. Wierzę jedynie w to co napisano w Biblii. Rozstrzygnięciem będzie Apokalipsa.
Po śmierci wszyscy będziemy Kolumbami, Magellanami , La Peroussami. Coś wreszcie odkryjemy !

Gdyby człowiek naprawdę wierzył w Boga, pragnienie śmierci większe byłoby niż jego wiara.

Kwitną piwonie i jaśmin. Nie sądziłem, że kwiaty tak boleśnie mogą przypominać mi o cudownym dzieciństwie.

Warszawa,
9 czerwca 2023

Dzięki Duchowi życie jest pojemniejsze od świata.

Gwiazdy ślepną od Słońca.

Szkielet- jedyny pomnik na jaki zasługuje człowiek.

Warszawa,
10 czerwca 2023

Nie rozumie i nie będzie pragnąć wolności ten, kto nie kochał morza.

Grecja: morze, kamień, światło. Trzy zaklęcia nieśmiertelności.

Poezja nosi znamiona szczerości. Dlatego potrafi być tak okrutna.

Gracja –kraina, gdzie filozofowie rodzili się na kamieniu.

Jak straszliwie długą drogę przebyły moje bruliony.

Camus to w literaturze francuskiej zjawisko wyjątkowe. Miał bowiem to szczęście, że nie był perłą Paryża, ale pozostał perłą Algieru. To go uratowało.

U mnie zdania mają gwarancję, że żadne z nich nie będzie uczestniczyło w powstaniu książki.

Grecja- kraj, w którym filozofowie rodzili się jak oliwki.

Warszawa,
11 czerwca 2023

Nie da się pojąć świata nie będąc jego ofiarą.

Tych dwóch, trzech czytelników w zupełności mi wystarczy. Wszak krąg wtajemniczonych nie może być zbyt liczny.

Drzewo potrzebuje stuleci do osiągnięcia swej wielkości. Cywilizacje zaś wymagają tysiącleci. A mimo to cywilizacje są głupsze od drzew.

Upał. Przygotowuje bałkańsko – śródziemnomorsko – karaibski drink. Albańska rakija, mediolańska grappa, dominikańskie curacao i kokosowy likier. Kolor drinku wyszedł mi wprawdzie w kolorze normandzkiej mgły, ale w smaku był tropikalny.

Na stoliku w altanie wylądował jakiś filigranowy owad. Przypominał aeroplan Bleriota. Uroczo staromodny i szaleńczo odważny.

Wszelki opis umarł, a wraz z nim skonała też literatura.

Miłość unicestwia piekło.

Czerwcowe obłoki: lodowe fantasmagorie o ambicjach imperiów.

Grecja – ta śródziemnomorska Nusantara.

Mieć na uwadze tę przestrogę Marka Aureliusza: „ Nie ujmuj swych myśli w wyszukany język”. Gdyż wyszukany język jest takim samym objawem pychy jak codzienne paradowanie w purpurze.

Aforyzmy- nomadzi myśli.

Warszawa,
14 czerwca 2023

Wszechświat imponuje mi nie tyle swoją rozległością, nieskończonością, co raczej tym, że on w ogóle d z i a ł a.

Czas jest zaskoczeniem. Nic nie zaskakuje nas bardziej , że dziś jest środa, że już jest północ, że minęła wiosna i że … praktycznie stoimy już nad grobem.

Dziennik jest swego rodzaju wskrzeszaniem zmarłych. Kiedy cytujemy w nim nieżyjących już pisarzy.
Chcą by każdy z nas miał swój certyfikat elektroniczny, jak w przeszłości numer obozowy. Oni chcą po prostu globalnego Auschwitz.

A może naród wybrany został predestynowany do zagłady świata ?

Zrozumieć Boga to zaciemnić siebie. Ufać Bogu to siebie rozjaśnić.

Jakich siedem słów wypowiedziałbym przed Apokalipsą ? Dzięki Ci Panie, że po mnie wróciłeś.

Marai, Cioran, Marek Aureliusz. Najlepsi pisarze urodzili się w kwietniu.

Człowiek starzeje się w sferze ciała, w sferze umysłu i w sferze uczuć. A te ostatnie chciałbym ocalić najbardziej.

Warszawa,
15 czerwca 2023

Na starość serce staje się płytsze, a umysł głębszy.

Letnie ogrody chmur.

Paw nie podejrzewa nawet istnienia rajskich ptaków.

Bóg dla większości jest znakiem zapytania. Tylko dla nielicznych, tylko dla wybrańców jest wykrzyknikiem.

Człowiek ma nad naturą przewagę okrucieństwa.

Ta garstka szaleńców, która jeszcze czyta. Niczym garstka rozbitków szukających ocalenia przed coraz upiorniejszymi falami ignorancji.

Wielkie równanie Einsteina, to wielkie równanie ludzkości. Ale nikt nie wynalazł formuły, która rozwiązywałyby zagadkę pojedynczego życia.

Obłoki i kwiaty nie wstydzą się plagiatu.

[ … ] skazani na zgubę dostajemy to, co skazane na zgubę” .
( Seneka , „ De Providentia”, tłum. Stanisław Stabryła )

Warszawa,
16 czerwca 2023

Logos stwarza świat. Cyfra go porządkuje.

Miłość nie zna innej drogi niż Via Dolorosa.

Jaśmin : Tunis, Isfahan i Arabia Felix w moim ogrodzie.

Wszystkie rewolucje były nie tylko negacją Boga, ale i negacją człowieczeństwa.

Dziennik zawiera w sobie nie tylko żywioł życia, ale i żywioł umierania.

Nie ma większych kanibali od pisarzy.

Przeżeglowałem cały Ocean Ciorana: jego Zeszyty z lat 1957-1972. 950 stronic. Fascynująca lektura jeśli pominąć te wszystkie wyliczanki własnych dolegliwości albo uszczypliwości wobec innych. Należy tylko żałować, że tych zapisków nie prowadził do końca. Ten karpacki Palownik Godzin wiele razy zaskakiwał mnie takimi zdaniami, jak choćby te. Które przytaczam poniżej :

„ Poza chwilą wszystko jest kłamstwem”.

„ Wielkość jest tylko tam, gdzie człowiek staje samotnie przeciw wszystkim”.

„ Co daje nam klęska ? Dokładniejszy obraz nas samych”.

„ Przyczepić się kurczowo do białego papieru, aż zaczniemy go widzieć na czerwono i zareagujemy jak byk… „

„ Człowiek naturę zastąpił stworzoną przez siebie techniką i stał się jej niewolnikiem w stopniu większym, niż był niewolnikiem przyrody”.

Opadają
Główki piwonii
Czerwiec katem

Nikt nie jest pozbawiony wielkości. Ale też nikt nie powinien o tym wiedzieć.

Warszawa,
17 czerwca 2023

Dziennik musi przypominać pustynię lub dżunglę. Inaczej nie jest wart pisania.

Powieść ma akcję fikcyjną. W odróżnieniu od niej, dziennik ma akcję śmiertelnie realistyczną. Akcją dziennika jest sam morderca: czas.

Warszawa,
18 czerwca 2023

„ Kto kocha mit jest w jakimś stopniu filozofem”.
( Arystoteles, 384 p.n.e – 322 p. n.e )

Nieuleczalne piękno duszy.

Kościelny dzwon
Opadające płatki jaśminu
Sjesta Eklezjasty
Pamiętam jak płynąc do Izmiru ( odbywałem wówczas praktykę morską na frachtowcu Polskich Linii Oceanicznych „ Radzionków”) mijaliśmy o poranku wyspę Chios. O tej porze dnia morze drgało niczym roztopiona cyna , a ciało wyspy wydało mi się tak majestatyczne jak ciało greckiego boga. Stałem na pokładzie jak wryty porażony pięknem i niedowierzający, że w nim uczestniczę. Tylko w takim pięknie mogły rodzić się mity, mogła rodzić się poezja, mogła rodzić się poezja, mogła rodzić się filozofia. I tylko w takim pięknie mógł dojrzewać i rozwijać się człowiek.

Nie martwię się o to, że nie wykorzystałem życia, ale niepokoję się tym, że nie wykorzystam właściwie, szlachetnie i dobrze tych dni, które jeszcze mi zostały.

Nikt na tej planecie nie może powiedzieć, że nigdy nie uronił łzy.

Wieczność mogłaby polegać na tym, że chwilę po przebudzeniu cofalibyśmy się do dnia poprzedniego. Czyli w naszym kalendarzu nic by się nie zmieniało i permanentnie panowałby w nim na przykład wtorek. Nigdy nie wykraczalibyśmy poza ten konkretny fragment czasu. Jego tkanina przypominałaby suknię Penelopy ( szytą za dnia, nocą zaś spruwaną).

„ Świat, w którym czuję się najlepiej: mit grecki”.
( Albert Camus, 1913-1960)

Przemarsz
Czerwcowego deszczu
Wyzwala kwiaty i liście

Letnia błyskawica
Niebo
Otwiera sobie żyły

Warszawa,
19 czerwca 2023

Jedynie do czego powinien dopingować mnie upływ czasu, to tylko do poprawy stosunków z ludźmi, do przebaczania im i prośby aby i mnie zechcieli wybaczyć. Innych reguł dobrej śmierci nie znam.

Przed śmiercią zdobyć się na ten jeden pożegnalny rozbłysk. Zdobyć się na ten zielony promień, który posyła pustce zachodzące nad Pacyfikiem słońce.

Jeżeli nie da się inaczej trzeba pisać cierniami.
Ruiny: ta symbioza szaleństwa człowieka i szaleństwa czasu.

Słońce powiększa twój ziemski majątek. Noc rozmnaża twe kosmiczne włości.

W altanie czytam Senekę. Nie mogę uwierzyć, że tyle mądrości świat zaprzepaścił. Ale jeśli zapomniano też nauk Hioba, Eklezjasty czy Marka Aureliusza świat nie mógł dokonać prawdziwej odnowy.

Na niebie
Bumerangi jaskółek
Lato powraca

Letni zmierzch
Tysiące spraw wygasło
Cienie piszą na piasku

Warszawa,
20 czerwca 2023

Życie jest nie do uniesienia. Dlatego trzeba rozpiąć żagle i pozwolić by niósł je wiatr.

Sęk jest orderem drzewa.

W życiu kwiatów nic nie jest tak ważne jak oglądanie nieba.

Warszawa,
22 czerwca 2023

60 i ½. Oczekiwałbym od życia stabilizacji, a czuję jakbym siedział na wulkanie. Nic nie jest pewne. Wszystko zaś zagrożone: byt, rodzina, pokój, religia, sztuka, wartości, które kocham. Zadanie, które mam do wykonania: ocalić jak najwięcej i przetrwać barbarzyńców.

Marai pisze o dzienniku Emersona, w którym pisarz uskarża się, że „ nie ma siły już myśleć”. Pisze to w wieku sześćdziesięciu lat. Znakomity, nieżyjący już poeta szwedzki Tomas Transtroemer w wieku pięćdziesięciu lat doznaje afazji. Ta 60 –ka musi być jednak niebezpieczna. Myślę, że jeżeli nie zgromadziło się pewnych doświadczeń, wspomnień to dalsza twórczość może być trudna. Na pewno wiele też zależy od kondycji umysłu . Jeżeli nadal wykazuje ciekawość świata, jeżeli pozostaje chłonny to można pisać jeszcze przez wiele, wiele lat ( przykład choćby Miłosza, Czapskiego, Canettiego czy Maraia).

Warszawa,
24 czerwca 2023

Historia jest bezdzietna. Stąd jej okrucieństwo i mściwość.

Ocean- stoicyzm w ruchu.

Starość to etap, w którym wysiłki przygotowań do Ostatniej Podróży powinny być maksymalnie zintensyfikowane.

Samotne podboje świata kończyły się zawsze porażką: Aleksander Wielki, Czyngis-chan, Napoleon, Hitler. Czy miałoby się to teraz udać garstce szaleńców z Davos?

Trudno zrozumieć świat. Ale jeszcze trudniej jest się jemu oprzeć.

Renesans nikczemności. Tak właśnie określiłbym obecną epokę.
Kłamstwo razi wybuchem. Prawda – delikatnie promieniuje. Jej promieniowanie jest wieczne. Prawda, jak miłość wszystko wytrzyma. Jest niezniszczalna.

Warszawa,
25 czerwca 2023

Twórca zawsze jest w błędzie sądząc, że uda mu się pokonać czas i swymi dziełami przekupić śmierć. Ale za to jak szlachetnych wysiłków się podejmuje.

Piękno jak śmierć jest nieodwracalne. Nawet kiedy Piękno okaleczymy, czy okrutnych ran zada mu czas, nadal pozostaje ono pięknem.

Obłoki: poezja fraktalna i geometria liryki.

Jeśli miałbym się pokusić o jakieś porównanie dziennika z gatunkiem muzycznym, to najbliższy tego byłby nokturn. Tak, dziennik jest z pewnością nokturnem duszy.

Żadne życie nie jest plagiatem i nigdy się nim nie stanie.

„ Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd”.
( Seneka, „ Troades” )

Z czasu można zrobić symfonię, ale równie dobrze można też zrobić rewolucję. Z czasu można zrobić poemat, albo też upleść z jego cierni klatkę upokarzającego nałogu. I trzeba też pamiętać, że tylko odnalezienie Boga wyhamowuje czas. Nirwana to tylko nikłe przeczucie połknięcia nas przez Boga ( nie tylko z duszą i ciałem, ale też i z naszym ziemskim czasem).

Myśli są tak cenne dlatego, że prowadzą od człowieka do człowieka, że prowadzą do innych ludzi. Myśli są jak nić Ariadny dającą ocalenie, umożliwiają wyjście z labiryntu ludzkiej egzystencji, z labiryntu ludzkiego losu.

„ Dziennik intymny to wynalazek pisarzy nowoczesnych. Nikt nie odnajdzie dziennika Homera, Dantego czy Szekspira”.
( Adam Zagajewski )

Warszawa,
28 czerwca 2023

Z cyklu Zwierzyniec :

Śmiertelny sztych skrzypłocza.

Szylkretowy zakon żółwi.

Meduzy- oddychające klepsydry.

Bufonada najeżki.

Warszawa,
29 czerwca 2023

Nieprawdą jest, że oceany zajmują najwięcej miejsca na tej planecie. Najwięcej miejsca na świecie zajmuje rozpacz.

Autobiografia – mapa wiodąca do pustego skarbca. Lepiej przeczytać jedno zdanie autora niż całą jego biografię.

Warszawa,
30 czerwca 2023

Ostatnio przeczytałem w „ Najwyższym Czasie”, że spółka autorska Schwab&Harari zamierza z pomocą sztucznej inteligencji poprawić (czyli usunąć z Biblii niewygodne, niepasujące do lewackiej narracji fragmenty). A przecież powiedziano, że nic w tej Księdze nie może być zmienione nawet na jotę. To jednoznacznie potwierdza, że z Bogiem i Biblią globalistom nie jest po drodze. Jeżeli ktoś chce kreować się na Boga musi Boga usunąć. O ile taka postawa izraelskiego guru szarlatanów ( a właściwie szatanów z Davos) nie dziwi, to w zdumienie wprawia fakt, że w obronie Biblii milczy Watykan, milczy sam papież. Przestaje to jednak bulwersować jeśli weźmie się pod uwagę, że Franciszek wspiera ruch globalistów. Spotykał się w czasie plandemii z prezesem Pfizera, a tematem tegorocznych Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie nie będzie Jezus Chrystus tylko Agenda 2030. Nasuwa się więc oczywisty wniosek, że w obronie Biblii powinni stanąć proboszczowie, księża i zwykli chrześcijanie. To nasz święty obowiązek wobec Pana , ale także i wobec siebie nawzajem.

 

Grzegorz Zientecki

 

O autorze:

Grzegorz Zientecki – ur.1962 w Lublinie. Absolwent Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni. Na statkach Polskich Linii Oceanicznych odbył wiele podróży, m.in. trzy rejsy dookoła świata na m/s „Profesor Mierzejewski” i m/s „Profesor Rylke”. Następnie został zatrudniony na statkach Chińsko-Polskiego Towarzystwa Okrętowego „ Chipolbrok”, dzięki czemu mógł podróżować dalekowschodnim szlakiem Conrada, zwiedzając m.in. Singapur, Hong Kong, Bangkok, Dżakartę i porty Chin. Te liczne podróże stały się inspiracją jego twórczości, w szczególności utworów haiku i aforyzmów.

Dotychczas w krakowskim wydawnictwie Miniatura wydał następujące pozycje:

Tomiki haiku:
• Wiersze Podróżne- 2010r.
• Popiół i rosa -2012r
• Zoom Sindbada- 2012r -tom wierszy
• Pory zmroku- 2012
• Mile i wersy- 2013 r.
• Milion powodów do oświecenia-2015 r
• Urodzaj na nieobecność-2015 r.
• Nefrytowa ważka-2017 r.

Oraz następujące tomiki aforyzmów:
• Szlifierz Oka -2012r.
• Wspomnik-2013 r.
• Amneznik -2013 r .
• Wycisznik -2014 r.
• Resetnik-2015 r.
• Minutnik-2016r.
• Z 1001 nocy na oceanie – 2019 r.
• Żyję w słowach jak drzewo w liściach – 2021 r.

W 2015r. Grzegorz Zientecki otrzymał jedno z wyróżnień literackiej nagrody Naji Naamans w Libanie w dziedzinie aforystyki. Od 2016r. członek Polskiego Stowarzyszenia Haiku.
W sferze zainteresowań Grzegorza Zienteckiego oprócz literatury znajduje się także historia, sztuka, reportaż, astronomia, natura /jest kolekcjonerem egzotycznych muszli/.

Subskrybcja
Powiadomienie
0 Komentarze
Inline Feedbacks
View all comments