Piotr Wojciechowski – Zatopiony, tonąca
. Sonet się dławi słowem. Oddech sensu chwyta Ja na kolanach przy nim jak przy topielicy Błagam ją wypluń wszystko. Falą gorzką zmyta Otwiera oczy. Ma w nich horyzont i wyspy. Na wyspach mówią w […]
. Sonet się dławi słowem. Oddech sensu chwyta Ja na kolanach przy nim jak przy topielicy Błagam ją wypluń wszystko. Falą gorzką zmyta Otwiera oczy. Ma w nich horyzont i wyspy. Na wyspach mówią w […]
Na początku XXI wieku, po czterdziestu latach pracy literackiej, licząc od debiutu na łamach „Twórczości” w 1977 roku, mam pięć książek w szufladzie. To nie są żadne drobiazgi czy robocze wersje, a jedna z nich […]
Byłoby najlepiej, gdyby autor sam projektował i wydawał napisane przez siebie książki. A jeśli pozbawiony jest talentów graficznych, powinien pracować z zaprzyjaźnionym plastykiem, który przygotowując okładkę myśli nie tylko o należnym honorarium. Niestety, taka sytuacja […]
Przygotowywanie najrozmaitszych antologii poezji, prozy czy eseju zawsze wydawało mi się niezwykle kuszącym zajęciem. W okresach, gdy nie mamy ochoty zajmować się własną twórczością, gdy pomysły nowych książek autorskich jeszcze się nie skonkretyzowały, gdy żaden […]
Należałem do pokolenia, które w początkowym okresie szkolnej edukacji posługiwało się jeszcze elementarzem. Różnił się od wszystkich innych książek, które pojawiały się w moim otoczeniu. Był kwadratowy, a więc zupełnie niepodobny do stojącej na półce […]
Zawsze miałem przykre wrażenie, że po śmierci Lezamy Limy powieść straciła wielkie ambicje. Wielkie, a może największe? Nie chodzi mi o żaden kryzys czy zamieranie gatunku, wyczerpywanie się schematów fabularnych czy brak zainteresowania ze strony […]
Nie pamiętam, czy kiedykolwiek próbowałem zbudować perpetuum mobile. Prawdopodobnie nie, bo ruch mało mnie pociągał. Nie marzyłem o szybkich samochodach, podziwiając dorożki i dyliżanse. Dziecko biegające z kąta w kąt kojarzyło mi się zawsze z […]
Nigdy nie miałem wątpliwości, że w samej istocie Biblioteki tkwi jakaś mistyczna siła umożliwiająca zaistnienie książek niezależnie od okoliczności. Cóż z tego, że za napisanie wiersza albo noweli możesz trafić do więzienia, a w skrajnych […]
Tuż przed maturą – by zrobić na złość nielubianej polonistce – wyprowadziłem cała klasę do muzeum przyrodniczego. Wtedy satysfakcji dostarczał mi udany żart, a zwłaszcza fakt, że nikt z wagarowiczów nie poniósł żadnych konsekwencji. […]
Była jedną z najbardziej nikczemnych postaci, jakie zdarzyło mi się spotkać w życiu. Prawdę mówiąc, wcale mi się nie podobała i sam nie zaprosiłbym jej nigdy do domu. No, ale chciała koniecznie poznać gitarzystę zespołu […]
Copyright © 2018 Magazyn Twórczy POLSKA CANADA - teksty udostępnione do publikacji pozostają w archiwum portalu.