Adam Fiala – Fryderyk i emigracja

czyli moje impromptu – fantaisie

.

.

A gdyby tak
został w Polsce
zdominowanej
przez Rosję
prawdopodobnie
skoncentrowałby się
na walcach
carowie do ostatka
kochali walce i balety
Fryderyk tworzył
znakomite walce
na fortepian
ale nie przepadał
za orkiestracją
jego domeną była
miniatura
i jeden
ukochany instrument
prawdopodobnie także
w swej twórczości
musiałby mieć
mniej armat
a więcej kwiatów
ale by przeżył
choć kto wie
czy by
powiedziano o nim
“to geniusz
kapelusze z głowy”
emigracja
uczyniła go wielkim
zresztą był
najbardziej sukcesywnym
emigrantem
udzielał lekcji
arystokratycznym damom
dedykując im
swe utwory
ale się chyba
źle odżywiał
kaszlał
napełniał krwią
chusteczki
poznał też kobietę
mix gender
czyli George Sand
i miał wakacje
na Majorce
będąc w Polsce
spędzałby je na Krymie
(car czy caryca
popierali sztukę
i być może
nie podupadłby na zdrowiu)
w mojej wczesnej młodości
oglądałem
“Młodość Szopena”
kilkanaście razy
był to jedyny
dla mnie
prawdziwy film
do momentu
Popiołu i Diamentu
Wajdy
i Zbyszka Cybulskiego
(założyłem wtedy
lekko przydymione
okulary
Zbyszka były ciemne)
utkwiła mi na zawsze
scena
gdy Fryderyk
samotnie wracał
dyliżansem
w czasie śnieżnej burzy
by wziąć udział
w Powstaniu
woźnica
czy też dyliżansowy
zagrał melodię
na trąbce
i to był wstęp
do słynnej
kaskady dźwięków
czyli Etiudy Wojennej
ale prawdopodobnie
nie napisałby w Polsce
Etiudy Rewolucyjnej
ani Mazurków
w Mazurkach
tkwi nostalgia
żeby ją uchwycić
kompozytor
musiał być
daleko
od wierzb Mazowsza
tak
Konstancja Gładkowska
stuprocentowa piękna
kobieta
to była jego
prawdziwa miłość
w Skierniewicach
przy okazji sprawy sądowej
w której występowałem
jako radca prawny
obejrzałem domek
w którym żyła
z carskim oficerem
bardziej atletycznej prezencji
traf zrządził
że radcostwa prawne
zbliżyły mnie także
do Żelazowej Woli
i tak ten mało
artystyczny zawód
łączył mnie
ze sztuką

.

Adam Fiala

.

O autorze:

Screenshot 2015-09-14 16.04.16

Adam Fiala,

pisarz polski przebywający na emigracji w Australii, zamieszkały w Perth. Z wykształcenia prawnik, debiutował wierszami i grafiką w Kamenie w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku. W 1976 ukazała się Jego pierwsza powieść, zatytułowana: Jeden myśliwy, jeden tygrys(Iskry), która uznana była za prozę satyryczno-realistyczną, prozę ironicznego szczegółu. Sprawy rodzinne ukazały się w 1978, a w rok później, w 1979 – Zygzakiem po prostej oraz Termiterium wisielców. Wszystkie książki wyszły w około ćwierćmilionowych nakładach. Na rosnącą w Polsce popularność pisarza miał wpływ Henryk Bereza. W swej strategii pisarskiej posługiwał się Adam Fiala kategorią snu: pozwalała mu na zwielokrotnienie kontekstów rzeczywistości przedstawionej i realiów PRL.

W Australii, jako wnikliwy obserwator teraźniejszości australijskiej, Adam Fiala kontynuuje pracę literacko-artystyczną, tworząc wiersze i prozę satyryczną małych form, w której można znaleźć inskrypcje z życia australijskiego, także – politycznego. Wydawany w Polsce przez Akant, Nasz Dziennik i Metaforę, w Australii publikuje w Pulsie Polonii i Przeglądzie Australijskim PowieśćPrywatna Australia, czyli według Antoniego z obrazkami, wyszła w rodzinnym Lublinie w 1998 roku.  Ulubionym gatunkiem Adama Fiali są aforyzmy: Aforyzmy o miłości (2008) i U brzegów absurdu (2011) wydała krakowska Miniatura. Zainteresowanie polityką i filozofią zaowocowały książką zatytułowaną Rasputin. Antypoemat (Kraków, 2012).

Australijską pasją – poza pisaniem oczywiście –  jest muzyka tubylców. Pisarz komponuje, pisze piosenki i muzykuje, grając na didgeridoo; fascynuje Go Yothu Yindi i Bangarra Dance Theatre, a także tubylcza filozofia. W latach 2008 – 2010, jako że Adam Fiala jest także zręcznym grafikiem, ilustrował między innymi książki D. Szumilas, L. Kucfir, M. Kozłowskiego, A. Habryn, J. Bułatowicza.

.

Dworek w Żelazowej Woli – fot. A.Rybczyński

.
Subskrybcja
Powiadomienie
0 Komentarze
Inline Feedbacks
View all comments