Wiktor Gołuszko – Kalecz, by leczyć

– introdukcja

„Tylko małe sekrety muszą być strzeżone. Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej”.
Marshall McLuhan

Obserwując pędzącą beztrosko w mur cywilizację, napisałem kilka pieśni, które zebrałem w zbiór zatytułowany: „Napisy na mórach” – gdzie „ó” jest umieszczone intencjonalnie. Każdy wiersz podejmuje konkretny temat lub też grupę tematyczną. Język – rozmyślnie potoczny – jest związany z towarzyszącą mu muzyką. Stąd powtórzenia właściwe dla tej formy ekspresji. Dwa utwory tego cyklu zdecydowałem się poprzedzić słowem wstępu: publikowany już tutaj„Milczenie jest zgodą na zło” oraz prezentowany dzisiaj „Kalecz , by leczyć”. Ten ostatni dotyczy problemu Big Pharma i kontrowersyjnej kwestii szczepień.

W jednej ze zwrotek poruszam również zagadnienie geoinżynierii i smug chemicznych – chemtrails. Zaobserwowałem różne reakcje, gdy podejmuję ten wątek w rozmowie: wielu uśmiecha się z pobłażaniem, wybaczając mi moje nieszkodliwe „dziwactwo”, inni mówią, że nie wierzą w takie rzeczy, jeszcze inni szybko zmieniają temat, niektórzy wstrzymują oddech, wbijają wzrok w ziemię, milkną i wciągają dwa razy więcej dymu papierosowego, sformatowany przez media szeregowiec wyciąga natychmiast pukawką teorii spiskowych, itd.

A przecież nie chodzi o teorię czy wiarę, tylko o dobrą wolę – chęć obserwacji, bez uprzedzeń i a priori. Wystarczy uważnie spojrzeć w niebo. Nie trzeba jakiejś szczególnej inteligencji czy wyższego wykształcenia. Nawet dziecko zobaczy. Ta dość powszechna negacja oczywistości przypomina mi postawę dostojników kościelnych za czasów Galileusza, którzy odmawiali spojrzenia przez teleskop na Księżyc ponieważ „wiedzieli”, że tam nie można nic zobaczyć.

Nie zamierzam tu rozwijać szerzej wątku chemtrails. Jest mnóstwo materiałów w sieci i na ich podstawie każdy może wyrobić sobie własne zdanie. Nade wszystko – można obserwować niebo. Nawe teraz. A jeżeli ktoś boi się podnieść głowę, może obejrzeć dostępne w sieci filmowe sprawozdania na temat chemtrails przedstawione w ONZ, w Parlamentach: Europejskim, francuskim, kanadyjskim. Dziennik The Guardian podaje szczegółową mapę oprysków na świecie, dogłębnie śledzi ich sprawę Instytut Carnicom.

Dla osób, które w ogóle nie słyszały o chemtrails: niemal każdego dnia nasze niebo jest zasnuwane przez chemiczne smugi, powodowane przez substancje rozpylane przez samoloty. Nieoznakowane maszyny pokrywają niebo długimi, często krzyżującymi się ze sobą smugami, które szybko się rozmywają, by w krótkim czasie (do dwóch godzin) przekształcić się w filtrującą światło słoneczne białawą watę sztucznych chmur.

Spośród substancji rozpylanych przez samoloty wymienia się między innymi (badań nie robiłem rzecz jasna osobiście, opieram się na informacjach znalezionych w sieci): Aluminum Oxide Particles – Arsenic – Bacilli and Molds – Barium Salts – Barium Titanates – Cadmium – Calcium – Chromium – Desiccated Human Red Blood Cells – Ethylene Dibromide – Enterobacter Cloacal – Enterobacteriaceae – Human White Blood Cells-A – Lead – Lithium Salts and Chemtrails – Mercury – Methyl Aluminum – Mold Spores – Mycoplasma – Nano-Aluminum-Coated Fiberglass – Nitrogen Trifluoride – Nickel – Polymer Fibers – Pseudomonas Aeruginosa – Pseudomonas Florescens – Radio Active Cesium – Radio Active Thorium – Selenium – Serratia Marcscens – Sharp Titanium Shards – Silver – Streptomyces – Stronthium – Sub-Micron Particles – Sulfer Dioxide – Unidentified Bacteria – Uranium – Yellow Fungal Mycotoxins.

 

Primum non nocere

„Leki gotowe były, marli chorzy, a któżby pytać chciał, kto wyszedł zdrów. 
Tak z piekielnymi to mikstury, przez te doliny, przez te góry, gorzej szaleliśmy niż mór.  
W tysiące sam toczyłem jady: i gaśli dziś w morderców ślady, słyszę, jak dźwięczny pochwał chór”.

Goethe, Faust 

 

Na wstępie przytaczam garść danych z ostatnich lat, które już cytowałem przy okazji publikacji innego artykułu („Od Big Pharma do Big Dharma”). Niektóre informacje z pewnością wymagają aktualizacji – statystyki te mają bowiem wyraźną tendencję zwyżkową.

 

USA. Ponad trzysta tysięcy ludzi rocznie umiera w USA z powodu pomyłek personelu lekarskiego, nieudanych interwencji chirurgicznych, efektów ubocznych lekarstw i infekcji, których się nabawili w szpitalach. Łatwiej tam niż gdziekolwiek indziej „złapać” jakąś chorobę, ponieważ z łatwością rozmnażają się w tym środowisku superbakterie uodpornione na antybiotyki. Niektórzy lekarze (jak np. dr Robert Mendelsohn) twierdzą, że szpitale stały się jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie. Oszacowano, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat medycyna okaleczyła 191 milionów i zabiła ponad 8 milionów Amerykanów – to znaczy więcej niż wszystkie straty wojenne pierwszej i drugiej wojny światowej razem wzięte.

Francja. Jak podaje Francuskie Ministerstwo Zdrowia, 1,3 miliona osób rocznie jest hospitalizowanych we Francji z powodu efektów ubocznych lekarstw; z tych samych powodów dwadzieścia tysięcy rocznie umiera.

Anglia. W Anglii co roku umiera 70 000 ludzi od leków przypisanych na receptę.

Europa.W 2008 roku Komisja Europejska oszacowała, że we Wspólnocie Europejskiej skutki uboczne lekarstw zabijają 197 000 osób rocznie. Niedawno w trybie pilnym wycofywano z rynku europejskiego sprzedawany również w Polsce lek przeciwzapalny Vioxx, który tylko w USA spowodował prawie 60 000 zgonów i 140 000 zawałów serca. W Wielkiej Brytanii – ponad 10 000. Słynny też jest francuski skandal w sprawie stosowanego przy leczeniu cukrzycy leku Mediator. Liczbę spowodowanych przez niego zgonów w samej tylko Francji szacuje się na 2000.   

Według Światowej Organizacji Zdrowia 33% chorób jest powodowane przez lekarzy. Są to tzw. choroby jatrogenne. Według National Institute of Health (największy instytut badawczy rządu USA) 40% wszystkich preparatów farmaceutycznych jest potencjalnie rakotwórczych. 

Zatrucie środowiska. Innym problemem związanym z lekami, o którym raczej cicho w środkach masowego przekazu, jest zatrucie środowiska. Ciało nie asymiluje bowiem niektórych leków i są one eliminowane z moczem. Tak się dzieje np. w wypadku antybiotyków, które są wydalane w 70%, Tamiflu – 80 do 90% czy leków przeciw cukrzycy, które są wydalane w niemal 100%. De facto, nie ma filtrów mogących uporać się ze skażeniem lekami – pośrednio, poprzez pitą wodę z medykamentów „korzysta” cała ludzkość.

Badania wykonane w Filadelfii wykazały obecność 56 leków w wodzie pitnej (część z nich na receptę) – przeciwpadaczkowe, stabilizatory nastroju, hormony płciowe, kodeina, antybiotyki, leki przeciwbólowe, itd. Przy czym nie chodzi tu wyłącznie o ludzi: Europa produkuje 40 milionów ton mięsa oraz 5 milionów ton antybiotyków dla zwierząt rzeźnych. W 2013 roku w produkcji zwierzęcej w Polsce zużyto 562 tony antybiotyków, odpowiednik 1,9 mld tabletek (dane Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi). Na świecie do produkcji zwierzęcej zużywa się 4 razy więcej antybiotyków niż w medycynie dedykowanej człowiekowi.Te góry wydalanych przez zwierzęta chemikaliówlądują pewnego dnia w naszych warzywach, w owocach podlewanych wodą z zatrutych rzek, słowem – na naszych talerzach i w wodzie, którą pijemy.

Filarem medycyny jest maksyma Hipokratesa: Primum non nocere– po pierwsze nie szkodzić. Wszelkie leki powinny więc być z definicji pozbawione jakiejkolwiekszkodliwości. Świadome wprowadzanie toksyn do organizmu jest niczym innym jak truciem z premedytacją. A czynienie tego na masową skalę – zbrodnią przeciwko ludzkości. W poniższym tekście przedstawiam niektóre z badań i publikacji ujawniających niebezpieczeństwa związane ze stosowaniem szczepionek.

Epidemia szczepień

Pandermix – szczepionka przeciw grypie H1N1. Z dniem 30 stycznia 2013 roku British Medical Journal –wydawane na całym świecie szacowne czasopismo medyczne –opublikowało wyniki badań zaświadczające, iż szczepionka ta spowodowała tysiące przypadków narkolepsji u dzieci.

Gardasil – szczepionka mająca zapobiegać rakowi szyjki macicy (w Polsce sprzedawana pod nazwą Silgard). Według danych zebranych przez stowarzyszenie Sanevax szczepionka ta jest odpowiedzialna za 29 003 przypadków ciężkich efektów ubocznych oraz za co najmniej 130 wypadków śmiertelnych.

Szczepionka przeciwko WZW typu B (hépatite B).  21 listopada 2012 r. francuska Rada Stanu uznała, że glin zawarty w szczepionkach przeciwko WZW typu B był przyczyną ciężkiej wyniszczającej choroby zwanej zespołem makrofagowego zapalenia mięśniowo-powięziowego (MMF). U 1300 osób zaszczepionych we Francji w latach 1994 – 1998  odnotowano też ciężkie neurologiczne skutki uboczne, z czego 1000 przypadków stwardnienia rozsianego.

Składniki. Składnikami i adjuwantami dzisiejszych szczepionek są silne neurotoksyny i trucizny: aluminium, rtęć, formaldehyd, fenol, phenoxyethanol, polysorbat 80 (wywołuje sterylność), glin, metale ciężkie. Można też tam znaleźć inne drobiazgi: glifosat, skwalen, cząstki ludzkich płodów pochodzących z aborcji, embrion kury, mózg myszy, białko bydlęce, kultury tkanek nerek małp, itd. Spośród możliwych powikłań czy efektów ubocznych szczepionek wymienia się: poszczepionkową śmierć (tak zwany syndrom nagłej śmierci czy śmierci łóżeczkowej), astmę, atopowe zapalenie skóry, ciężkie reakcje alergiczne, nowotwory, poronienia, cukrzycę typu 1, zespół Guillaina-Barrégo, chroniczną egzemę, nieustanny płacz, skoliozę, zaburzenia nerwu wzrokowego, drgawki, paraliż, syndrom chronicznego zmęczenia, stwardnienie rozsiane, zapalenia ucha środkowego, chorobę refluksową przełyku, zapalenie stawów, koagulopatię, wymagającą dializowania niewydolność nerek, napady padaczkowe, zapalenie mózgu prowadzące do jego nieodwracalnych uszkodzeń, zaburzenia mentalne, agresję, porażenie wiotkie, wstrząs anafilaktyczny, posocznicę, nadpobudliwość i wynikające stąd trudności w nauce, autyzm i inne – gdyż nie jest to bynajmniej koniec tej przerażającej listy.

Autyzm. Nie odnotowano przypadków tej choroby przed rokiem 1930. W latach osiemdziesiątych wskaźnik autyzmu wynosił 1 lub 2 przypadki na 10 000 ludzi. W ostatnich dziesiątkach lat autyzm poszybował wykładniczo w górę i stał się prawdziwą, bijącą ciągle nowe rekordy epidemią. Wg Centers for Desases Control & Prevention, w roku 2000/2002 jedno dziecko na 150 było dotknięte autyzmem, w roku 2008 –jedno na 88. Obecnie dane dla Anglii wskazują około 1 dziecko na 58 (odsetek ten jest zdecydowanie większy u chłopców)! W Stanach Zjednoczonych, co 7 minut kolejne dziecko ma zdiagnozowany autyzm. Amerykańskie statystyki CDC podają, iż w 2014 jedno dziecko na 68 ma zdiagnozowany autyzm. Jeśli obecny trend się utrzyma, przewiduje się, że do 2032 roku połowa dzieci (w tym 80% chłopców), którzy się wtedy urodzą będzie cierpiało na autyzm (w sieci dostępne są filmy dokumentalne poświęcone tematowi, np.: „Wyszczepieni”).

Nie znam danych dla Polski, lecz przyjmując je za normę dla krajów rozwiniętych można założyć, że i w Polsce statystyki są zbliżone. W kraju rodzi się około 400 000 dzieci rocznie. To daje nam około 7000 dzieci autystycznych na rok– Nowy Wspaniały Świat.

Martwe porody i spontaniczne aborcje. Eileen Dannemann badała działania skutków ubocznych szczepionki H1N1 u ciężarnych kobiet. Dane tych  badań skorygował i oszacował dr Paul G. King i dr Gary Goldman, później potwierdził dr Tom Shimabukuro. Wynika z nich, że System Zgłaszania Efektów Ubocznych Szczepionek (VAERS) wykazał wzrost zgłoszeń martwych porodów i spontanicznych aborcji rzędu 2500% po podaniu szczepionki w sezonie grypowym 2009/20010 (w stosunku do poprzedniego sezonu).

Analfabetyzm. Sporo zaszczepionych dzieci ma trudności w pisaniu, czytaniu, liczeniu, cierpi na analfabetyzm. Ze względu na powszechność zjawiska stanowią też one bezprecedensowe wyzwanie dla szkolnictwa i społeczeństwa (6 000 000 amerykańskich dzieci cierpi na poważne zaburzenia psychiczne, w tym 1 000 000 na autyzm).

Modyfikacje DNA. Dodam, że z publikacji poświęconych zagadnieniu wynika, że współczesne szczepionki są podobne do dawnych jedynie z nazwy. Technologia dwudziestego pierwszego wieku zasadza się na produkcji syntetycznego czy też genetycznie zmodyfikowanego DNA, który służy jako podkład informacyjny. Oznacza to, że DNA szczepionek czy też nanocząstki (ten sam rząd wielkości co DNA) może łączyć się z naszym DNA. Mamy więc do czynienia z ingerencją modyfikującą ludzkie dziedzictwo genetyczne. A dzisiejsza nauka nie jest w stanie przewidzieć, jakie będą skutki takiego interwencjonizmu dla nas i dla przyszłych pokoleń. Może on zapoczątkować zupełnie nowe, dotąd niewystępujące schorzenia w skali całej ludzkości. I rzeczywiście – pojawiły się nie spotykane wcześniej choroby, jak na przykład gorączka ebola czy marburska, na które nie znaleziono żadnego remedium. Wybuchły i znikły niespodziewanie, powodując gwałtowną śmierć całych zbiorowisk ludzkich. Doszło też do prawdziwej eksplozji chorób neurodegeneracyjnych takich jak choroba Parkinsona, Alzheimera (każdego roku mamy 225 000 przypadków więcej), chorób nowotworowych, różnych odmian alergii, cukrzycy  (cukrzyca jest chorobą, która obecnie szerzy się najszybciej w skali świata, według Światowej Organizacji Zdrowia w 2003 roku na całym świecie cierpiały na nią 194 miliony osób), fibromialgii, otyłości, itd.

Tak tutaj, jak i w przypadku GMO mamy więc do czynienia z identyczną, patologiczną tendencją: modyfikowanie ludzkiego DNA. Ta zbieżność nie jest przypadkowa i jest dziełem tych samych ludzi: na samym szczycie interesy Wielkiego Jedzenia czy raczej Wielkiej Chemii i Wielkiej Farmacji łączą się i ci sami gracze gromadzą miliardowe profity z leczenia chorób, które powodują. Jedni kaleczą, drudzy – chronicznie leczą. W istocie – też kaleczą.

Dewastacja zdrowia. Firmy farmaceutyczne zarabiają miliardy euro sprzedając szczepionki, potem zaś zgarniają następne miliardy, sprzedając leki „pomocne” w leczeniu skutków ubocznych szczepień. Weźmy zagrożenie świńską grypą z 2009/20010 roku – za samą szczepionkę przeciwko grypie A rząd francuski zapłacił 1,5 miliarda euro. Biorąc pod uwagę astronomiczne sumy wydawane na szczepionki i chemiczną medycynę, można by się spodziewać, że jesteśmy okazami zdrowia a nasza krzepa jest chlubą całej galaktyki. Okazuje się, że jest akurat odwrotnie: staliśmy się pojemnikami na choroby! – Po raz pierwszy w historii nowożytnej stan zdrowia obecnej generacji dzieci jest gorszy niż stan zdrowia rodziców. Każdego roku rodzi się w Europie osiem milionów dzieci kalekich, co trzecie dziecko w Polsce rodzi się z alergią, na dziesięcioro europejskich dzieci troje jest niepełnosprawnych, w ciągu ostatnich 25 lat zachorowalność na nowotwory wzrosła wykładniczo – np. we Francji odnotowano wzrost o 93%.

Oto więc przychodzi na świat zdrowe dziecko (zakładając, że jest zdrowie) i na dzień dobry wpompowuje mu się zarazę: heksawalentną szczepionkę (sześć w jednej)! Dzieciak, miast się harmonijnie rozwijać, musi radzić sobie z sześcioma chorobami i sześcioma komplikacjami na raz! Według ideologii będącej u podstaw tych działań istota, która się rodzi jest wadliwie skonstruowana, niekompletna, jej prymitywny organizm nie wie, jak sobie radzić. Dopiero wstrzyknięcie rozmaitych neurotoksyn, sterylizatorów, aluminium, rtęci, wirusów, małpich nerek, tkanek płodów pochodzących z aborcji, zmodyfikowanych genetycznie substancji, mózgów myszy i czego tam jeszcze – uczyni z niej człowieka (choć nie do końca – laboratoria pracują nad trzystoma nowymi szczepionkami)!Ile cierpienia ludzkiego jeszcze będzie trzeba, jakie rzesze dzieci kalekich, autystycznych, alergicznych, sparaliżowanych, żeby człowiek się obudził, zmobilizował i przerwał te okrutne praktyki?

Póki co, trwa triumfalny marsz samozwańczej medycyny. W 1949 roku ilość szczepionek podawanych dzieciom wynosiła 4. Obecnie Ilość doz podawanych dzieciom przed osiągnięciem szóstego roku życia może sięgać 35, w zależności od kraju. Zaś przed osiągnięciem wieku dojrzałego – 49! W tym tempie, pewnie niebawem dojdziemy do setki. Ciekawe czy uchowają się jakieś zdrowe istoty na Ziemi, by świętować to „osiągnięcie”?  Zapewne producenci szczepionek.

Dzieci szczepione i nieszczepione. Jeżeli chodzi o porównanie stanu zdrowia dzieci szczepionych i nieszczepionych, wyniki ankiety przeprowadzonej wśród rodziców amerykańskich dzieci są jednoznaczne. Wykazały one, że:

– wśród dzieci szczepionych było o 120% więcej przypadków astmy

– wśród szczepionych chłopców było o 317% więcej przypadków ADHD

– szczepieni chłopcy o 185% częściej wykazywali zaburzenia neurologiczne

– szczepieni chłopcy o 146% częściej zapadali na autyzm.

Ankietę przeprowadzono w ramach projektu Cal-Oregon, sponsorowanego przez Generation Rescue i objęła ona 17674 dzieci, z czego 20% stanowiły dziewczęta. Pełna informacja na temat ankiety znajdują się na stronie: www.generationrescue.org

Co do mitu głoszącego, że szczepionki pomogły zwalczyć liczne epidemie – prawda jest taka, że to nie szczepienia pozwoliły uniknąć epidemii chorób zakaźnych, tylko polepszenie warunków bytowych: zmniejszenie stopnia niedożywienia, poprawa higieny, jakości wody pitnej, warunków mieszkaniowych, itd. Wszystko to jest solidnie udokumentowane. Jedyna epidemia, która nęka obecnie rodzaj ludzki, to epidemia obowiązkowych szczepień.

Świadomy wybór

Jedną z cech, która stanowi o naszym człowieczeństwie jest możliwość świadomego wyboru. Bez możliwości wyboru nie ma wolności. Trudno jednak mówić o świadomym wyborze, gdy umysły ludzi są nachalnie formatowane przez tubę propagandową neoliberalnej jednomyślności – media głównego nurtu, gdzie ogromna ilość informacji jest pomijana i deformowana.

Dlatego tak bardzo potrzebne są zróżnicowane punkty widzenia, alternatywne narracje, refleksja, dialog. Dysponując pełniejszą informacją, szerszym obrazem rzeczywistości, każdy może bardziej świadomie odpowiedzieć sobie na pytanie: szczepić czy też nie?

To samo dotyczy obowiązku szczepień. Jeśli jest choćby cień wątpliwości, iż istnieje ryzyko powikłań (a jest aż czarno od cienia), że mogą one być szkodliwe, szczepienia nie powinny być w żadnym wypadku obowiązkowe. Tak tu, jak i wszędzie człowiek musi mieć – właśnie – wybór.

Jeśli chcemy przetrwać jako gatunek, potrzebna nam jest gruntowna zmiana paradygmatu, przejście od mechanistycznej jątrzącej się na ciele cywilizacji medycyny choroby z jej aberracjami do medycyny holistycznej, od chronicznego leczenia – do rzeczywistego uzdrowienia. A dokonanie tej przemiany stanie się możliwe jedynie za sprawą świadomych wyborów i wynikających z nich działań.

 

Oto pieśń: „Kalecz, by leczyć” poświęcona współczesnej medycynie, która dawno już porzuciła leżącą u jej podstaw szlachetną maksymę Primum non nocere.Dzisiaj można raczej odnieść wrażenie, że praktykuje dokładne tej maksymy przeciwieństwo: Primum nocere.

 

Kalecz, by leczyć

Z cyklu: „Napisy na mórach”

dla Katanny Mołas 

 

Gdyby człowiek tylko chciał, więcej serca w głowie miał.

 

Wirus, wirus, grozi ci grypa, musisz się szczepić, swym dzieciom to wlepić,
bardzo świńska, strach sieje, zabija – ktoś na twoim zdrowiu fortunę zbija, zbija.
Potem paraliż, przez lata egzema, poszczepionkowa śmierć – to nie jest żadna ściema,
i jeszcze autyzm, ciągły płacz i drgawki – a wszystko to dar, dar strzykawki!

Nie da się temu zaprzeczyć, zaprzeczyć, że system tak działa: Kalecz, by leczyć!
Nie da się temu zaprzeczyć, zaprzeczyć, że system tak działa: Kalecz, by leczyć!

Wziąć skojarzoną i przestać kojarzyć, to się i tobie może przydarzyć,
na protesty nie ma sił i chęci, gdy się ma we krwi pełno rtęci.
Jesteś wolny a się szczepisz, takiego bałwana ze śniegu nie ulepisz,
wirus, wirus – Big Pharmazony, grożą ci wyłącznie telewizyjne androny.

Nie da się temu zaprzeczyć, zaprzeczyć, że system tak działa: Kalecz, by leczyć!
Nie da się temu zaprzeczyć, zaprzeczyć, że system tak działa: Kalecz, by leczyć!

Śmierć jest szczepionek skutkiem ubocznym, w wiecznym spokoju po szczepieniach spocznij,
uśmiechnij się, odpręż, nie bądź taki mroczny, weź tylko pod uwagę – skutek uboczny!
Trup się ściele gęsto, mnożą się cierpienia – zbiera krwawe żniwo pandemia szczepienia,
szczepionka już czeka na ciebie gotowa, a jej skuteczność – morowa, morowa.

Nie da się temu zaprzeczyć, zaprzeczyć, że system tak działa: Kalecz, by leczyć!
Nie da się temu zaprzeczyć, zaprzeczyć, że system tak działa: Kalecz, by leczyć!

Big Pharma ci wciska od urodzenia, że życie to choroba wymagająca leczenia,
od kołyski cię urabiają pigularzy sfory, byś wiecznie brał ich prochy i był chronicznie chory.
Dekret unijny przepchnęli niepostrzeżenie – Codex Alimentarius, dla człowieka zniewolenie,
medycyna naturalna będzie odtąd nielegalna, a od zdrowia cię ocali: Big Pharma!

Pharmageddon, zegarowa bomba tyka – zdrowie coraz szybciej, szybciej znika.
Pharmageddon, zegarowa bomba – śpi głęboko człowiek-trąba.

Szwadrony śmierci w białych kitlach preparują jatrogenny jad,
plan jest prosty: straszyć, siać choroby i od leków uzależnić świat.
Big Pharma płaci, Big Pharma każe – recepty wypisują chorób ochroniarze,
łyka pigułki pacjent – koncernów łup, ściele swój chemiczny grób.

Pharmageddon, zegarowa bomba tyka – zdrowie coraz szybciej, szybciej znika.
Pharmageddon, zegarowa bomba – śpi głęboko człowiek-trąba.

Jest się naprawdę z czego cieszyć, bo gdzie nie spojrzysz to: Kalecz, by leczyć!
Możesz nie wierzyć, przeklinać, złorzeczyć i tak cię dopadnie: Kalecz, by leczyć!
Primum non nocere, primum non nocere – co tu zrobić z tym felerem?
Primum: nocere! Primum nocere! – Tere fere kuku, tere fere!

Pharmageddon, zegarowa bomba tyka – zdrowie coraz szybciej, szybciej znika.
Pharmageddon, zegarowa bomba – śpi głęboko człowiek-trąba.

I jeszcze cię spryskują, spójrz w niebo – chemtrails! – By zmienić cię w warzywo, w biologiczny szajs,
leci na głowy aluminium, bar i stront – czuwa nad ludzkością eugeników rząd.
Zatrute niebo, morze i gleba – globalnej pobudki nam potrzeba,
drzemka nad przepaścią może dać wgląd, który zapali świadomości lont.

Gdyby człowiek tylko chciał, więcej serca w głowie miał.
Gdyby człowiek tylko chciał, więcej serca w głowie miał.
Gdyby człowiek, gdyby człowiek, gdyby człowiek więcej serca miał.

Czas już na zmianę, więc zmieńmy to sami,
jesteśmy przecież dziewięćdziesięcioma dziewięcioma procentami!
Czas już na zmianę, więc zmieńmy to sami,
jesteśmy przecież dziewięćdziesięcioma dziewięcioma procentami!
Wszystko w naszych rękach, więc zmieńmy to sami,
jesteśmy przecież dziewięćdziesięcioma dziewięcioma procentami!

Kali Juga, między jedną pełnią a drugą

 

Wiktor Gołuszko

.

O autorze:

IMG_20170804_145259

Wiktor Gołuszko jest poetą, pisarzem, kompozytorem, prelegentem, doradcą ds. rozwoju potencjału twórczego. Wydał tomik prozy: “Ulisses”, publikował w pismach literackich i społeczno-kulturalnych, takich jak ZESZYTY LITERACKIE, Nieregularne Pismo Kulturalne KWARTALNIK, NEUROKULTURA – medium zaangażowane, Magazyn Literacki MINOTAURYDA, Portal Społeczno-Artystyczny EPRAWDA, Pismo Społeczno-Literackie WAKAT, e-Dwutygodnik Literacko-Artystyczny PISARZE.PL, Magazyn Literacko-Artystyczny HELIKOPTER, kwartalnik KRYTYKA LITERACKA, kwartalnik literacko-artystyczny AFRONT, MEDIUM PUBLICZNE i inne. Jego wiersz: “Ostatnia Wieczerza” wszedł w skład antologii poezji polskiej poświęconej Beethovenowi, która znalazła się w biografii kompozytora zatytułowanej: “Beethoven – Próba Portretu Duchowego” autorstwa Adama Czartkowskiego. Obecnie artysta ukończył pracę nad misterium: “Hieros Gamos czyli Święte Gody” – sztuką z pogranicza poezji i teatru, do której skomponował również muzykę. Blog autora: Blog Wiktora Go

Subskrybcja
Powiadomienie
2 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Popularne
Inline Feedbacks
View all comments
Mariusz Wesołowski
4 years ago

Kolejny ważny artykuł Pana Gołuszki. Moja małżonka – dyplomowana pielęgniarka z wieloletnim stażem – również twierdzi, że szpital jest najbardziej niebezpiecznym miejscem, głównie z powodu kiepskich ale zadufanych lekarzy. Jeśli zaś chodzi o przysięgę Hipokratesa, wielu doktorów po prostu ją ignoruje, praktykując eutanazję lub modną (i zyskowną) zmianę płci u dzieci, nie wspominając już o aborcji.