Michèle Lalonde – Speak White

Poeci Quebeku w przekładach Kazimierza Brakonieckiego [2]

Michèle Lalonde (1937) – poetka i pisarka pięknie zaangażowana w obronę języka i tożsamości Quebekczyków, autorka kultowego, programowego dla ruchu odrodzenia Quebeku poematu ,,Speak White”, który wzbudził entuzjazm publiczności 27 III 1970 roku podczas Nocy Poezji w Montrealu. Tytuł pochodził ze zwrotu, jakim posługiwali się (a są na to dowody obywatele kanadyjscy mówiący po angloamerykańsku do frankofońskich obywateli Kanady (i samego Quebeku). ,,Speak White” (po francusku ,,Parlez Blanc”), mów jak Biały (nie jak Czarny!), to stara inwektywa skierowana przez ,,białego kolonistę/mieszkańca do Murzyna lub innego przedstawiciela mniejszości w Ameryce Północnej, obecnie rzadko używana” – tyle słownik. Zdarzało się to w powojennych latach i w kosmopolitycznym coraz bardziej Montrealu, największym mieście Quebeku oraz drugiej po Toronto aglomeracji Kanady. Szeroko kolportowany poemat w formie książkowej ukazał się w 1974 roku. Humanistyczny w wymowie wizyjny poemat ,,upokorzonego” przez kolonizatorską Francję Bretończyka Paola Keinega oraz inkantacyjny autorstwa ,,upokorzonej przez kolonizatorską Anglię” Quebekczanki (?) Michèle Lalonde spotykają się ponad Oceanem Atlantyckim (a sine jego wody pruły emigranckie statki z Bretanii, Wandei, Francji, Belgii, Szwajcarii….). Oto mówią Biali Murzyni!

 

.

Speak White

Speak white
cudownie jest słuchać
jak mówicie o Paradise Lost
albo o pięknej nieznanej dykcji w sonetach Shakespeare’a

ale my jesteśmy ludem ciemnym i bredzącym
chociaż nie jesteśmy nieczuli na geniusz mowy
mówcie z akcentem Miltona Byrona Shelleya czy Keatsa
speak white
i wybaczcie że mamy w odpowiedzi
tylko prymitywne śpiewki naszych przodków
oraz smutek poety Nelligana

speak white
mówcie o tym i tamtym
opowiedzcie nam o Wielkiej Karcie
albo o pomniku Lincolna
o szarym uroku Tamizy
o zaróżowionych wodach Potomaka
opowiedzcie o swoich tradycjach
nie jesteśmy za mocni w rozumie
ale potrafimy docenić
ważność ciasteczek crumpets
albo Boston Tea Party
kiedy naprawdę mówicie w white
aby dojść szybko do sedna sprawy
get down to brass tacks

kiedy chcecie omówić uroki living
albo standard życia
i w ogóle o Wyższej Socjecie
mówcie głośniej i tylko w white
szefowie nasi mówcie głośniej
my cierpimy na niedosłuch
za blisko pracujemy maszyn
pochyleni nad nimi czujemy tylko swój oddech

speak white and loud
żeby was usłyszano
od Saint-Henri do Saint-Domingue
tak co za wspaniały język
żeby nim dawać pracę
wydawać rozkazy
ustalić śmierć przy robocie
oraz czas wolny który pokrzepi
i wzmocni dolar

speak white
upewnijcie nas że God is a great big shot
and that we’re paid trust him
speak white
mówicie nam o produkcji profitach procentach
speak white
to bogaty język
aby kupować
i żeby się sprzedać
żeby sprzedać swoją duszę
żeby się zaprzedać

ach
speak white
big deal
aby wam opowiedzieć
o wieczności jednego dnia strajku
aby wam opowiedzieć
o życiu ludu na służbie
o powrocie do domu wieczorem
w godzinie zgonu słońca nad uliczkami
aby wam powiedzieć tak oto słońce zachodzi to fakt
każdy dzień naszego życia jest wschodem waszych imperiów
nic nie jest warte języka przekleństw
nasza mowa nie jest czysta
a na niej plamy smarów i olejów

speak white
cieszcie się swoimi słowami
my jesteśmy pamiętliwym ludem
ale nikomu nie kwestionujemy
prawa do poprawnego
używania języka

w tym cudownym języku Shakespeare’a
z akcentem Longfellowa
mówcie czystym i okrutnie białym francuskim
jak w Wietnamie czy Kongu
mówcie bezbłędnym niemieckim
z żółtą gwiazdą między zębami
mówcie po rosyjsku rozkazami mówcie opresyjnie
speak white
to jest język uniwersalny
urodziliśmy się aby go zrozumieć
dzięki słowom które wywołują szloch
dzięki słowom które są uderzeniem pałki

speak white
tell us again about Freedom and Democracy
my wiemy że słowo wolność to czarne słowo
tak jak bieda jest czarna
tak jak krew się miesza z kurzem ulic Algieru i Little Rock

speak white
wymiennie od Westminster do Washington
speak white jak w Wall Street
white jak Watts
be cilivized
i zrozumcie naszą mowę w takiej chwili
kiedy grzecznie nas pytacie
how do you do
a my dajemy taką odpowiedź
we’re doing all right
we’re doing fine
we
are not alone

tak wiemy
że nie jesteśmy tutaj sami.

.

przekład: Kazimierz Brakoniecki

;.

O autorze:

kazimierz brakoniecki 2011 zzluct363

Kazimierz Brakoniecki (1952) –  poeta, pisarz, tłumacz poezji francuskiej, redaktor, warmińsko-mazurski regionalista, animator kultury; autor ponad 30 – w tym nagrodzonych – książek poetyckich i eseistyczno-autobiograficznych; absolwent Uniwersytetu Warszawskiego; współzałożyciel i jeden z liderów Wspólnoty Kulturowej ,,Borussia” w Olsztynie ( m.in. red. nacz. czasopisma o tym tytule w latach 1991-1997, 2014-2018); członek SPP i Pen Clubu. Ostatnio opublikował ,,Obrazy polskie” (wiersze) oraz ,,Notes kurlandzki” (CONVIVO, Warszawa 2017). Ponadto  opublikował w swoich przekładach i opracowaniu kilkanaście  pozycji książkowych poetów i pisarzy bretońskich języka francuskiego, ostatnio ,,Inna geografia. Antologia poezji bretońskiej”, Olsztyn 2018.

Subskrybcja
Powiadomienie
0 Komentarze
Inline Feedbacks
View all comments