Gaston Miron – Październik

Poeci Quebeku w przekładach Kazimierza Brakonieckiego [3]

Gaston Miron (1928-1996) – najważniejszy poeta, twórca, intelektualista, działacz kulturalny i narodowy z kręgu literatury zaangażowanej w budowanie podmiotowości Quebeku w II połowie XX stulecia, który jako jedyny pisarz krajowy pochowany został z honorami państwowo-narodowymi (w Sainte-Agathe-des-Monts, w miasteczku rodzinnym na północ od Montrealu). W 1978 roku miesięcznik ,,Twórczość” opublikował w numerze czerwcowym garść jego wierszy w przekładach Edwarda Stachury. Entuzjastycznie przyjmowany we Francji, szczególnie po publikacji długo oczekiwanego zbioru ,,L’Homme rapaillé” (1970 oraz kolejne poszerzane wydania),w którym zawarł dotychczasową twórczość rozproszoną po czasopismach. Sukces krajowy i międzynarodowy: Prix-France-Canada,Prix de la Ville Montréal, Prix Belgique-Canada, Prix Duvernay, Prix Guillaume Apollinaire….
Wiersz ,,Octobre” (Październik) odnosi się do burzliwych wydarzeń z października 1970 roku (pół roku wcześniej wyszedł zbiór wierszy, o którym wspomniałem). W wyniku napięć politycznych i wprowadzenia stanu wojennego przez premiera Kanady P. E. Trudeau, G. Miron wraz z innymi przyjaciółmi zaangażowanymi w sprawę narodową, jak poeta Gérald Godin i piosenkarka Pauline Julien ( nie licząc 350 innych osób), zostali prewencyjnie aresztowani na kilka tygodni.

.

Październik

Człowieku naszych czasów twoja twarz jest z Męki
a ty Ziemio Quebeku Matko Courage
wyruszyłaś w daleką podróż i jesteś pełna
naszych czarnych i bolesnych marzeń,
naszych wycieńczonych ciał i zniszczonych dusz

jestem twoim synem urodzonym wysoko i nisko
w starych górach które starł od północy wiatr
źle jest mi i ciężko o moja rano dzieciństwa
ale przecież moja młodość zapaliła się całym mną

oto jestem na kolanach niechaj ludzie nam przebaczą
na upokorzenie rozumnych ojców wyraziliśmy zgodę
na zgaśnięcie podłe światła wiersza daliśmy zgodę
aż bracia nasi wstyd poznali i pogardę do samych siebie
nie umieliśmy powiązać korzeni naszych cierpień
z bólem świata w każdym człowieku roztrwonionym

dołączę zaraz do was żarliwi towarzysze
wasza walka wypieka i dzieli chleb naszego losu
który jest jak wędrowny piasek naszych nieszczęść

my Ciebie stworzymy Ziemio Quebeku
grobowcu zmartwychwstania
i tysięcy eksplozji naszych metamorfoz
naszych powstań z których powstanie przyszłość
naszych niezłomnych postanowień
usłyszymy twoje tętno bijące w historii
niesie nas październik jesienny
żarliwe głosy kozłów w świetle
przyszłość uwolniona
………………przyszłość spełniona

 

przekład: Kazimierz Brakoniecki

.

O autorze:

kazimierz brakoniecki 2011 zzluct363

Kazimierz Brakoniecki (1952) –  poeta, pisarz, tłumacz poezji francuskiej, redaktor, warmińsko-mazurski regionalista, animator kultury; autor ponad 30 – w tym nagrodzonych – książek poetyckich i eseistyczno-autobiograficznych; absolwent Uniwersytetu Warszawskiego; współzałożyciel i jeden z liderów Wspólnoty Kulturowej ,,Borussia” w Olsztynie ( m.in. red. nacz. czasopisma o tym tytule w latach 1991-1997, 2014-2018); członek SPP i Pen Clubu. Ostatnio opublikował ,,Obrazy polskie” (wiersze) oraz ,,Notes kurlandzki” (CONVIVO, Warszawa 2017). Ponadto  opublikował w swoich przekładach i opracowaniu kilkanaście  pozycji książkowych poetów i pisarzy bretońskich języka francuskiego, ostatnio ,,Inna geografia. Antologia poezji bretońskiej”, Olsztyn 2018.

Subskrybcja
Powiadomienie
0 Komentarze
Inline Feedbacks
View all comments